Powstaje dokument o Avicii. „Ludzie nie mają pojęcia, co się wydarzyło”
Filmy, które wyprodukował Lawrence Bender otrzymały 36 nominacji do Oscara, co zaowocowało ośmioma zwycięstwami. Współpracował z Tarantino przy „Wściekłych psach”, „Pulp Fiction” czy „Bękartach wojny”. Wyprodukował też takie tytuły jak „Buntownik z wyboru”, „Przełęcz ocalonych” czy „Milczenie”. Przy dokumencie o Avicii współpracował będzie z Orlando Johnem, wieloletnim menedżerem talentów oraz Jonasem Trukanasem („Litewski przekręt”, „Syberyjska edukacja”).
– Avicii zmienił przemysł muzyczny – mówił Orlando John, komentując projekt, w który się zaangażował. – Ludzie myślą, że znają tę historię, ale tak naprawdę nie mają pojęcia, co się wydarzyło. Czuję głęboką odpowiedzialność za to, że ta historia zostanie opowiedziana dokładnie i obiektywnie. Ten dokument pozwoli widzom lepiej zrozumieć spuściznę, jaką pozostawił po sobie Avicii, niezatarty ślad w muzyce i kulturze – podkreślił.
W opisie projektu podano, że dowiemy się z niego, jak Tim Bergling zyskał sławę dzięki pomocy Asha Pournouri, który odkrył DJ-a w 2008 roku i zarządzał jego karierą do 2016 roku. Film zawierać ma niepublikowane wcześniej materiały i wywiady z rodziną oraz przyjaciółmi twórcy, w tym Sebatianem Ingrosso czy Axwellem ze Swedish House Mafia.
Avicii
Avicii zyskał popularność takimi kawałkami jak „Seek Bromance”, „Levels”, „We Write a Story”, „Wake Me Up” czy „Hey Brother”. Artysta zmarł w wyniku samobójstwa w wieku 28 lat. Tydzień po jego śmierci rodzina wydała oświadczenie, w którym podała, że Avicii zmagał się z długotrwałymi atakami paniki, które wywoływały u niego „obezwładniający niepokój”. Po jego śmierci została założona fundacja „Tim Bergling Foundation”, która pomaga osobom chorym na depresję.